Życie towarzyskie

W latach 1827 ? 1840 życia kulturalno towarzyskiego w Łodzi nie było. Wytężona praca z jednej, krystalizowanie się napływowej inteligencji z drugiej strony, zróżnicowanej ponadto kastowością, uposażeniem, narodowością nie sprzyjało temu. Było to życie kolonistów , zamkniętych w czterech ścianach rodziny i domowego ogniska.

Życie polskie nurtowały później walka z najeźdźcą i tragedia bytu narodowego. Życie Niemców oparte było na scalaniu własnej kolonii w jedność i zdobywaniu majątku. Żydzi wreszcie poza domem i własną gminą niczym się nie interesowali. Dlatego Łódź nie miała nigdy szczęścia do żadnych zdobyczy kulturalnych i jałowa była w życiu towarzyskim. Nie było tu ani teatru, ani biblioteki, ani pomników. Także w dziedzinie upiększania miasta nic się nie działo. Gdy w 1960 roku prezydent miasta Traeger polecił obsadzić drzewkami ulicę Dziką, ( później Mikołajewską, a obecnie Sienkiewicza ) , już po tygodniu wszystkie sadzonki były połamane i wycięte.

 

 

Życie towarzyskie i kulturalne w latach późniejszych ogniskowało się w sferach niemieckich w stowarzyszeniach, cechach, związkach śpiewaczych i strzeleckich. Pierwszy teatr  polski w Łodzi jest wzmiankowany w kronikach 1854 roku pod dyrekcją Marii Rybickiej w Paradyżu..Pierwszy park publiczny z inicjatywy Franciszka Potockiego zyskała Łódź  w 1840 roku . Był to znany łodzianom ogród ? Źródliska? z niemiecka zwany ?Kwelą?. To w nim w każdą niedzielę i święto odbywały się promenady i pokaz strojów i tu ogniskowało się szersze życie , odmienne od wielkomiejskiego gwaru. Jedyna wtedy cukiernia i sklep towarów kolonialnych  W. Gehliga, nie gromadziła pięknych łodzianek ani rozgadanych polityków.

Później pozyskała Łódź jeszcze jedno miejsce rozrywek tj. Leśniczówkę tzw. ? Waldschlősschen?, restauracja w ogrodzie ?Paradyż?. Ogród ten znajdował się przy Zgromadzeniu Majstrów Tkackich ( Wodny Rynek ). We wspomnianej wcześniej ?Kweli?, czyli w Parku Żródliska, odbywała się corocznie w Zielone Świątki zabawa tzw ?Fajka? . Na tę zabawę przychodziła cała ówczesna Łódź. Rozliczne orkiestry, huśtawki, karuzele i widowiska ściągały gawiedź całego miasta.

Poza tym w święta i w niedzielę cała ludność wyjeżdżała poza miasto, spragniona ruchu i świeżego powietrza. Rozliczne piwiarnie na drodze do Zgierza, Pabianic itd. z charakterystycznymi ogródkami, piwem, solankami i muzyką dawały ludności napływowej wypoczynek po całotygodniowej pracy

W 1880 roku powstało w Łodzi Towarzystwo Śpiewacze ? Lutnia ? które zogniskowało wśród swych sekcji miłośników teatru amatorskiego. Urządzało zabawy, koncerty i przedstawienia. Przez jakiś czas działała ?Lira?.Towarzystwo Śpiewacze o tych samych zadaniach.

Życie jednak biegło naprzód. Łódź rosła jak na drożdżach. Przybywało ludzi, fabryk, rozwijał się handel.  Ku radości mieszkańców Łódź w roku 1869 otrzymuje oświetlenie gazowe. Od Rynku tj. dzisiejszego Placu Wolności do ulicy Pustej świeciło się od godziny 9 wieczorem do 11 (w noce bezksiężycowe) aż 70 latarni. Stanowiło to na ówczesne czasy nielada sensację w Łodzi.

Obok dworków i chałup zaczęły wyrastać pałacyki, wille dwu i trzy piętrowe domy, gmachy fabryczne rozrastały się do całych kompleksów.

tekst opublikowany na stronie:  http://www.astral.lodz.pl/bimar/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *