Przywileje, nadania, dokumenty

Źródła , z których możemy czerpać wiadomości o rozwoju historycznym Łodzi są bardzo skąpe. Początki powstania Łodzi ukryte są w mrokach dziejów. Kiedy i przez kogo zostało ono założone nie wiadomo. Przyjmuje się jednak, że Łódź musiała istnieć już w XIII wieku. Oczywiście tylko jako uboga wioska, stanowiąca własność biskupów kujawskich.

Istnieje dokument, podpisany w Sieradzu dnia 6 października 1250 roku przez Kazimierza księcia ziemi kujawskiej i łęczyckiej, w którym to dokumencie książę zatwierdza biskupom kujawskim wszelkie prawa i przywileje, dotyczące ich posiadłości na ziemiach książęcych. Są tam wymienione wszystkie dobra biskupie, jednakże o Łodzi nie ma jeszcze wzmianki .

Pierwszym dokumentem, który wymienia także Łódź ( Lodza ) , jest pismo Władysława księcia ziemi łęczyckiej i dobrzyńskiej z dnia 6 września 1332 roku, którym to pismem nadaje książę wymienionym miejscowością, między innymi wsi Lodza, różne przywileje. Oryginał tego dokumentu został odnaleziony w archiwach kapituły włocławskiej.          

Skąd pochodzi nazwa Łódź i komu miasto zawdzięcza swoje powstanie?

Powszechnie przyjmuje się, że nazwa ta pochodzi od łodzi, łódki. Ale tak nie jest. Nazwa ówczesna łodzi ,łódki  w tych czasach brzmiała korab.  Decydującymi są jednak najdawniejsze wiadomości z okresu powstania Łodzi, gdzie nosi ona nazwę Lodza lub Łodzia. Wszystko wskazuje na to, że miasto zawdzięcza swą nazwę i powstanie jednemu z najwybitniejszych wielkopolskich rodów szlacheckich, herbu Lodza lub Lodzia, a w szczególności biskupowi kujawskiemu Gerwardowi, który piastował godność biskupią na Kujawach od roku 1300 do 1323 i pieczętował się  herbem Lodzia.

Druga wieść o Łodzi datuje się z roku 1387. Dokument ten został sporządzony we Włocławku przez biskupa kujawskiego Jana z przydomkiem ?Kropidło?, księcia opolskiego. Na mocy tego dokumentu biskup Jan ustanawia we wsi Lodzia sołectwo, do którego przyłaczona zostaje również wieś Widzewnica (Widzew ).Podobnie jak moment założenia Łodzi , tak i moment nadania jej godności miasta jest nieznany. Pewne jest natomiast, że Łódź już w roku 1424 była już miastem. Fakt ten potwierdza przywilej, nadany miastu przez biskupa Jana Pellę z Niewierza. Mieszczanom łódzkim nadane są tam pewne ulgi na przeciąg sześciu lat, po upływie których każdy zobowiązany jest do podatków na rzecz biskupa. Dalej jest wzmianka, że nikt nie może zmieniać miejsca

swojego pobytu ani sprzedawać majętności bez zgody biskupa pod groźbą utracenia prawa posiadania. Ponadto każdy mieszczanin obowiązany był oddawać proboszczowi ze swego pola po pół korca żyta i owsa, a z każdego domu po pół grosza. Akt powyższy w dziewięć lat później zatwierdzony przez  przywilej króla Władysława Jagiełłę, wydany w Kole 25 czerwca 1433 roku.

Oto dokument historyczny przytoczony w pełni : „Oznajmiamy wszystkim obecnym i przyszłym osobom, komu o tym wiedzieć należy, jako na prośbę Czcigodnego w Chrystusie Jana, z łaski ojca biskupa włocławskiego, Królestwa Polskiego kanclerza, szczerze przez nas umiłowanego , że miasto nazwane Łodzią, a należące do kościoła włocławskiego, w ziemi łęczyckiej położone, ze wsiami doń należącymi, jako są w swych granicach , przenosimy na wieczne czasy z prawa polskiego na prawo magdeburskie; znosząc jednocześnie wszystkie prawa, zwyczajowe i obyczaje polskie, które często temuż prawu są przeciwne.

Zwalniamy na zawsze wójta, obywateli, kmieciów, słowem wszystkich mieszkańców tego miasta , jako też mieszkańców wsi doń należących, od wszelkiej władzy i jurysdykcji wojewodów, kasztelanów, starostów, sędziów, podsędków i wszystkich jakich bądź urzędników, pod którą władzą dotąd się znajdowali. Zabraniamy, aby powyżsi mieszkańcy byli przez nich sądzeni o kradzież, podpalenie, okaleczenie, zabójstwo lub jakie inne występki. Jeśli się dopuszcza jakiego przestępstwa, wójt będzie sądził mieszczan, a sołtys kmieci. Wójt zaś i sołtysi mają stawać przed sądem biskupim albo Naszym i to wtedy tylko, kiedy będą Naszym pismem, pieczęciom opatrzonem, zawezwani. Gdyby zaś dopuścili się w sądach niesprawiedliwości, będą odpowiadać według prawa niemieckiego. W sprawach kryminalnych i ważnych, wyżej wyłuszczonych, dajemy wójtowi i sołtysom całkowitą W odpowiedzi władzę karania i wymierzania sprawiedliwości według prawa niemieckiego. Aby zaś miasteczko Lodzia i jego mieszkańcy mogli odnosić korzyści i mieli dowód  szczególniejszej Naszej łaski, na zasadzie prawa cywilnego, z którego korzystają inne miasta i miasteczka, pozwalamy zaprowadzić tu jarmarki roczne i tygodniowe w każdą sobotę.

Roczne mają się odbywać dwa razy przez cztery dni w dowolnym czasie, bez przeszkód jednak innym miastom i miasteczkom okolicznym. Pozwalamy wszystkim jakiegokolwiek są stanu przychodzić na te jarmarki z jakimkolwiek towarami i rzeczami, takowe sprzedawać, kupować lub zamieniać bez żadnych przeszkód ze strony Naszych urzędników. Przekazujemy w końcu wszystkim Państwa Naszego starostom, aby te nasze przywileje, miastu omawianemu nadane, szanowali, do których Naszą pieczęć przytwierdzamy.

Dan w Kole w czasie sejmu, zebranego na wyprawę przeciwko krzyżakom nazajutrz po Św. Janie Chrzcicielu roku pańskiego 1433.         

Znany jest też dokument, rzucający światło na ówczesne stosunki. Wśród aktów kapituły włocławskiej , w 96 tomie, zatytułowanym ? Privilegia super bona episcopalia ?, znaleziono przywilej biskupa Uchańskiego z dnia 12 października 1561 roku, który w przekładzie polskim z łacińskiego oryginału brzmi : ? Jakub Uchański, z bożej łaski biskup włocławski i pomorski, niniejszym oznajmiamy wszystkim obecnym i przyszły, którzy niniejszym pismem interesować się będą, że mając na celu dobro i powiększenie dóbr naszych biskupich, stanowimy co następuje: ponieważ mieszkańcy miasteczka naszego, Lodzia, przez naszych poprzedników ufundowanego i erygowanego, płacą mniejsze czynsze, niż mieszkańcy innych naszych miast biskupich, a z przywilejów ich, przez naszych poprzedników im udzielanych, niewiele dowiedzieć się możemy o ich dochodach; aby więc tak my, jako i nasi czcigodni następcy mogli od tychże mieszczan mieć pewne dochody bez nadmiernego ich obciążania na co się już niejednokrotnie przed nami i kapitułą użalali, stanowimy, by odtąd z 28 łanów, które w miasteczku posiadają, oddawali z każdego po 8 groszy i po 2 kapłony. Nadto ponieważ są tam pewne role, zwane przymiarkami długimi i nowymi, z których dotąd nic nie płacili, odtąd mają z nich płacić po 2 grosze; nadto z każdego domu mają dawać po 2 grosze i po 1 kapłonie, a dawniej oddawali po 2 kapłony. Z 28 placów przy rolach i tych co są przy stawi ? również po 2 grosze; warzący piwo po 12 groszy; sprzedający zaś po 3 grosze. Rzemieślnicy, jako to: kowale, stolarze, kołodzieje, szewcy i inni, którzy na mocy naszego zezwolenia korzystają z lasów naszych, mają płacić po 12 groszy. Czynsz ten mają oddawać co rok na św. Marcin. Pozwalamy nadto wszystkim mieszkańcom rąbać drzewo na opał w naszych lasach jak również i na budynki, z warunkiem, by szkód nie robili i zezwolenie nasze uzyskali. Pragnąc , by mieszczanie mogli się dorabiać i bogacić, dodajemy im pole Wzdżarowe zwane Piaszczyste, położone na południe miasteczka, a sąsiadujące ze wsią Rokicie. Dla ich własnej wygody i korzyści pozwalamy im pobudować ratusz razem z jatkami, o ile uznają to za potrzebne; ratusz ten który, jak mniemamy, będzie pobudowany, zwalniamy na wieczne czasy od wszelkich danin, opłat i czynszów. Pozwalamy też w tych jatkach na wszelki handel, przede wszystkim mleć sól, sprzedawać wszelkie rupiecie, garnki, świece, obuwie i wszelkie inne rzeczy i to bez żadnej opłaty jarmarcznej. Każdy rzeźnik obowiązany nam i naszym następcom oddawać na św. Marcin kamień łoju nietopionego, jak to zresztą i dawniej oddawali. Przywilej niniejszy potwierdzamy naszą i kapituły naszej pieczęcią ?

Z rozlicznych jeszcze przywilejów, nadań i dokumentów miasta Łodzi , niewiele się uchowało do naszych czasów. Kilka tych aktów które stulecia przetrwały, zachowane były w archiwum miejskim, niestety, zaginęły w czasie powstania w 1830 roku. Z ważniejszych jeszcze przywilejów dochowanych do dnia dzisiejszego w archiwum miejskim jest poniżej zamieszczony dokument z 1792 r.

? Roku 1792, dnia 28 miesiąca kwietnia Obywatele miasteczka Łodzi, zwanego Duchowne, do Biskupstwa Kujawskiego należace, czyniąc swe tłumaczenie, oświadcza, że zawsze i zupełnie gotowe swej Zwierzchności z mocy praw i przywilejów podlegać. Ale gdy się znajduje przez różnych czasów przypadki, odmiany w kraju, rewolucje, inkursje i ognie ogołoconym z  Lokacyjnego miasteczka swego przywileje, również jak innych może wyjednanych przywilejów, a sam tylko Jaśnie Wielmożnego Imci Księdza Jakóba Uchańskiego, wówczas biskupa Kujawskiego i Pomorskiego sobie dany, i ten za twierdzę swego Urządzenia i całości być mieni i tym niby Tarczą swoje Jestestwo obywatelskie zasłaniać i utwierdzać pragnie. Ciąg jednak dawnych lat tego przywileju różnego czasu, różnych osób mogłoby różne tłumaczenie rzeczonego przywileju sprowadzić, a osobie Obywatelom uciążenie uczynić. Przeto w tym czasie światła i  przezorności, raz na zawsze chce różne tłumaczenie oddalić i wszelkiemu zatrudnieniu złożyć tamę i wszelki pozór do podciągania siebie w uciążenie odjąć i tym przeto końcem ocalając swoją spokojność i majątek swój zabezpieczając, przy twierdzy rzeczonego przywileju za daniny wszelkie z łanów, przymiarków, ogrodów, folwarków, łój, drób i pobór od rzemieślników zsypkę od sztuki, owa zgoła za wszystkie opłaty tak co do gruntów, jako też rzemieślników, piwowarów i szynków i z nich użytki z miasteczka rzeczonego Łodzi ? rok rocznie opłatę do Skarbu Jaśnie Wielmożnego Imci Księdza Biskupa i Następców Jego Złpol: 450, piszę Zło: pol: czterysta pięćdziesiąt, na Świętego Marcina B.K oddać rozmyślnie i samowolnie przyrzekają i obowiązują się. My przeto zesłani i umocowani od Jaśnie Wielmożnego Imci Księdza Józefa Rybińskiego Biskupa Kujawskiego i Pomorskiego rzeczoną daninę od Obywateli Łódzkich przyjmując i akceptując i za dopełnienie danin w przywileju rzeczonym Jaśnie Wielmożn. Uchańskiego umieszczonym czyli Equivalentium uznając i przyznając, wszystkie dotąd opłacone daniny za niebyłe poczytujemy, a na potym ( prócz dobrowolnie do zapłacenia od Obywatelów Łódzkich w Złp: 450 ) do Skarbu przyjętych i obowiązanych od wszystkich poborów, danin opłatów, datków, tak w zbożu jako drobiu innych rzeczy, jakiekolwiek gatunku uwalniamy od wszelkiej uciążliwości  zabezpieczony, same tylko Złp: 450 dico czterysta pięćdziesiąt za całkowity, ogólny, powszechny Czynsz przyjmujemy, do zapłaty rzetelnie na Święto Świętego Marcina Biskupa i Męczennika rok rocznie obowiązujemy i na to się własnemi podpisujemy rękami?.

Datt. w Łodzi Miasteczku 1792 roku 28 kwietnia.

(L.S.)(podpisano) X. Ludwik Kuczkowski K.Z.K Komissarz Delegowany.

Kazimierz Kuszewicz, dóbr Jaśnie Wielmożnego Biskupa Kujawskiego i

Pomorskiego Komissarz Jeneralny Delegowany.

Ksiądz Jendrzej Mejer przytomny.

Józef Zaniewski, Possesor dzierżawca.

Jan Pełzowski, Burmistrz ręką trzymaną.

Jan Retwiński, Pisarz, Imieniem całości Miasta ręką własną.

Ostrzega sobie jeszcze Obywatelstwo miasta Łodzi, aby im wolno było podług praw sobie służących place zabudowywać, co im się pozwala, drzewa jednak użycie na budowle z wiedzą Rządzących, imieniem Jaśnie Wielmożnego Biskupa Kujawskiego być ma.

(podpisano) Ksiądz Kuczkowski c. c. c.

tekst opublikowany na stronie:  http://www.astral.lodz.pl/bimar/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *